23 lis 2010

Mikołaje okrąglaczki.....







U Zdzisia na imieninach......








Karteczka zrobiona na błyskawiczne zamówienie na "wczoraj" dla pewnego pana miała być z motywem kwiatowym i tego formatu. Fotki są nie najlepszej jakości, robione tel. komórkowym przy sztucznym oświetleniu i pogoda u nas dziś nie najlepsza  pochmurno i leci mżawka.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, życzę miłego dzionka:)

19 lis 2010

Z Mikołajem ...przy kominku... :)




Wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiam :)

14 lis 2010

Deserek do popołudniowej kawusi :)

BEZY
Zgodnie z wczorajszą obietnicą podaję przepis na pyszne beziki:

5 białek
1 szklanka cukru
1 duże opakowanie cukru waniliowego (32g)

Białka ubijamy na sztywną pianę do ubitych białek dodajemy stopniowo oba cukry (ja dzielę na 3 razy)  gdy oba cukry są wymieszane z ubitymi białkami, ubijam dalej cały czas jeszcze przez 7-8  minut wtedy piana robi się bardzo sztywna i nie czuć drobinek cukru.  Dużą blachę wykładam papierem do pieczenia i nakładam łyżeczką kleksy, piekę bezy w temp. 170st. przez 70 do 90 min. w zamkniętym piekarniku. Przepis bardzo łatwy i prosty, nie ma opcji że się nie uda!!!
Są naprawdę pyszne jak i wczorajsze ciasto!!!
                                                                   Życzę smacznego!!!

Karteczek świątecznych ciąg dalszy....




13 lis 2010

Coś na deserek do porannej kawusi

Ciasto z budyniem
Składniki do ciasta:
3 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru waniliowego (16g)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 kostka margaryny ja używam "Kasi"
5 żółtek
Wszystkie składniki wyrabiamy na jednolitą masę, zdarza się że mąka jest bardzo sucha i ciasto niezbyt dobrze się się wiąże należy wtedy dodać dodatkowo czubatą łyżkę margaryny.
Masa budyniowa:
1 litr mleka
3 opakowania (na 0,5 l) mleka budyniu śmietankowego lub waniliowego bez cukru
Mleko zagotowujemy, do gotującego się mleka dodajemy rozpuszczone budynie i gotujemy jak  budyń, kiedy masa już gęstnieje dosładzamy do smaku. gorącym budyniem zalewamy ciasto wyłożone jabłkami.

Budyń gotuję dopiero gdy mam wyłożoną blaszkę z pierwszą połową ciasta i  jabłkami.

3-4 jabłka kroimy w cienkie plasterki 2-3mm
Ciasto robię w blaszce o wym. 27x35cm którą wykładam papierem do pieczenia (genialny wynalazek), ciasto dzielę na dwie nierówne połówki 2/3 i 1/3, ponieważ jestem wielkim beztalenciem w wałkowaniu ciast a trudno się je wałkuje bo się rozrywa, więc nakładam go małymi kawałkami które rozciągam w rekach większą połowę ciasta wykładamy na dno blachy na ciasto nakładamy jedną warstwę pokrojonych jabłek w plasterki (ważne aby to była jedna warstwa jabłek ponieważ gdy damy grubszą warstwę jabłek ciasto będzie mokre i nie upiecze się dobrze). Na to wylewamy gorący budyń i przykrywamy pozostałym ciastem.
Powinno się piec 40 min w temp. 180 st. < ponieważ ja mam piekarnik gazowy piekę w temp. 190st. 40-50min.
                                                                         Życzę smacznego!!!
Jutro podam Wam przepis na bezy z białek które zostały z dzisiejszego przepisu.
                          życzę miłej nocki
  Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga :)

Już coraz bliżej świąt :)